Reżim prawny stanu wojennego

Przy podejmowaniu decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego powstał problem luki w prawie: pod rządami Konstytucji z 1952 r. nie uregulowano żadnym aktem rangi ustawowej materii dotyczącej funkcjonowania władz państwa oraz aparatu administracyjnego, gospodarki narodowej, a także praw i obowiązków obywateli w czasie obowiązywania stanu wojennego. Ustawa z dnia 23 czerwca 1939 r. o stanie wojennym (Dz. U. Nr 57, poz. 366) została „milcząco derogowana” po II wojnie światowej, a ponadto nie pasowała do ówczesnego modelu ustrojowego państwa.

Rada Państwa na podstawie art. 30 ust. 1 pkt 5 Konstytucji była upoważniona do wydawania dekretów z mocą ustawy. Jednakże art. 31 ust. 1 Konstytucji ograniczał to prawo do okresów między sesjami Sejmu. W grudniu 1981 r. trwała sesja Sejmu, pomimo to zdecydowano się na wydanie – „w związku z art. 33 ust. 2 Konstytucji”, jak określono w jego arendze – Dekretu o stanie wojennym (Dz. U. z 1981 r. Nr 29, poz. 154) oraz Dekretu o postępowaniach szczególnych w sprawach o przestępstwa i wykroczenia w czasie obowiązywania stanu wojennego (Dz. U. z 1981 r. Nr 29, poz. 156) i Dekretu o przekazaniu do właściwości sądów wojskowych spraw o niektóre przestępstwa oraz o zmianie ustroju sądów wojskowych i wojskowych jednostek organizacyjnych Prokuratury Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w czasie obowiązywania stanu wojennego (Dz. U. z 1981 r. Nr 29, poz. 157). Tym samym przy wydaniu tych dekretów zostały naruszone przepisy konstytucyjne.

6 stycznia 1982 r. Rada Państwa przekazała do zatwierdzenia Sejmowi dekrety dotyczące stanu wojennego.

25 stycznia 1982 r. Sejm, „mając na względzie, że dla efektywnego przywracania pokoju społecznego i odbudowy życia gospodarczego kraju było niezbędne podjęcie nadzwyczajnych środków prawnych nieprzewidzianych w dotychczasowych ustawach”, uchwalił Ustawę o szczególnej regulacji prawnej w okresie stanu wojennego (Dz. U. z 1982 r. Nr 3, poz. 18), którą zatwierdził z mocą od 12 grudnia 1981 r. powyższe dekrety.

Zdaniem Andrzeja Gwiżdża, Romualda Kraczkowskiego, Jerzego Stembrowicza, czy Zbigniewa Witkowskiego ustawa sejmowa konwalidowała nieprawidłowości, jakie wystąpiły przy wydaniu dekretów dotyczących stanu wojennego. Odmienne stanowisko zajmuje Lech Gardocki[35], którego zdaniem „Sejm mógł tylko zatwierdzić dekrety wydane między [jego] sesjami”.